Przejdź do głównej zawartości

Silnik szachowy: CorChess 05.12.2016


CorChess jest "podrasowanym" klonem Stokfisha, który ma za zadanie pomóc szachistom w grze korespondencyjnej.
Dlatego silnik CorChess będzie słabo spisywał się w tempie szybkim (szczególnie w blitzu) a swoją siłę pokaże dopiero przy długiej analizie.





Komentarze

  1. No właśnie....ma pomóc grającym korespondencyjnie :)
    Problem teraz polega na tym, że korespondencyjnie grają obecnie między sobą nie ludzie tylko enginy! Po prostu są to korespondencyjne rozgrywki enginów! Enginek myśli sobie całą noc, a my wysyłamy najlepszy ruch i wsio!
    Nie rozumiem gdzie tu sens?!! Moim zdaniem enginy zabiły szachy korespondencyjne!
    Tego rodzaju rozgrywki powinny być zabronione! Czyste oszustwo!
    Może ktoś ma inne zdanie na ten temat? Chętnie przeczytam :)

    Pozdrawiam
    Kontroler Chris

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szachach korespondencyjnych, przed-komputerowych jeden z moich przyjaciół został Mistrzem Polski juniorów w grze korespondencyjnej. Analizowaliśmy jego partie w klubie, wspomagając go analizą. Na tym polegała idea gry korespondencyjnej. Gdyby było tak jak Pan mówi "zapuszczamy silnik na noc i wysyłamy ruch" to mistrzem świata mógłby zostać troglodyta z dobrym komputerem. Na szczęście (jeszcze) tak nie jest, bo 99% szachistów korespondencyjnych posługuje się silnikami. A jednak nie wszystkie partie kończą się remisami (czyli wynikiem spodziewanym). Ponadto, są organizacje, które zabraniają posługiwania się komputerem, są turnieje "bez enginu" itd. Wybór jest. A tak na marginesie, kto wie, czy ogromny rozwój silników nie nastąpił właśnie dzięki szachistom korespondencyjnym :) J.S.

      Usuń
  2. Mam pytanie dotyczące programu Scid vs PC. Czy próbowali Państwo rozgrywać w nim mecze silników. U mnie niestety wiele partii kończy się przez przekroczenie czasu. Nie wiem czy jest to błąd programu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dla próby używaliśmy Scid vs PC dla rozgrywania turniejów silników, jednak z uwagi na słabo dopracowany mechanizm nie korzystamy z niego przy testach. Jest wiele błędów przy analizie, choć nie zauważyliśmy przegrywania na czas w równej pozycji, może za mało testowaliśmy Scida. Najlepszymi programami do turniejów silników są Arena i Fritz. Niezłymi Aquarium i Shredder.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego wydajesz tyle pieniędzy by Twój syn grał w szachy?

Na jednym z szachowych blogów znalazłem (J.S.) ciekawą wypowiedź dotyczącą nauki gry w szachy, której autorem jest  Martin Wollf . Genialna diagnoza! Pewien przyjaciel zapytał mnie: -  Dlaczego inwestujesz tyle pieniędzy i własnego czasu, aby twój syn uczył się grać w szachy? Moja odpowiedź: Cóż, muszę przyznać się do winy:  nie płacę za to, żeby mój syn grał w szachy. Czy wiesz, dlaczego płacę? - Płacę, żeby mój syn nauczył się być zdyscyplinowany. - Płacę również za to, by mój syn mógł ćwiczyć swój umysł i rozwijać swoją kreatywność. - Płacę za mojego syna, aby nauczył się radzić sobie z porażkami, z rozczarowaniami jeśli nie uda mu się osiągnąć tego, czego oczekiwał. - Płacę za mojego syna, aby nauczył się realizować swoje cele. - Płacę, aby moje dziecko zrozumiało, że aby osiągnąć mistrzostwo trzeba  ciężko pracować i trenować godzinami. I że sukces nie nastąpi z dnia na dzień. - Płacę za to, że mój syn nawiązał przyjaźnie na całe życie. - Płacę za mojego sy

Ognisko na szachownicy!

Nie wiem, czy młody mieszkaniec z Nowego Bytomia czytał książkę Aleksieja Szirowa " Ogień na szachownicy ". Jeśli znał, to wziął tytuł zbyt dosłownie, bo bawiąc w Rudzie Śląskiej z nudów rozpalił ognisko na betonowej szachownicy. Na szczęście zauważył to  operator monitoringu i młodzieniec zapłacił mandat w wysokości 500 złotych. Tak, nieznajomość zasad gry w szachy  szkodzi :)  Informację o zdarzeniu zamieścił portal internetowy Ruda Śląska - TUTAJ .

Debiuty szachowe dla początkujących - część pierwsza

Początkujący szachiści często nieudanie rozgrywają początkową fazę partii. Oczywiście trudności nie sprawiają same ruchy (bo ich nauczyć się nie sztuka) ale ich logika. Czegoż nie można zobaczyć w partii żółtodziobów: atak pionowy, miotanie się hetmanem po całej szachownicy, niefrasobliwość w obronie i osłabianie pozycji swojego króla. Jak należy grać aby uniknąć grubych błędów? Trzeba zapamiętać trzy magiczne słowa: pierwsze - centrum , drugie - mobilizacja , trzecie - bezpieczeństwo . Centrum Problem centrum zawsze zajmował szachistów w dawnych czasach. Uważano że ten, kto zajmie swoimi pionami centralne pola e4, d4, e5, d5 powinien szukać drogi do szybkiego zwycięstwa. Najlepiej przy pomocy taktyki. Współcześnie nie formuje się już tak kategorycznych ocen, ale pierwsza zasada debiutowała pozostaje niezmienna: najważniejsze w debiucie jest centrum . Dlatego trzeba dążyć do opanowania centrum swoimi pionkami i tak wyprowadzać figury, aby móc je atakować.  Partia Wł