W ósmej rundzie Drużynowych Mistrzostw Europy kobiet w szachach Polki wygrywają z Gruzinkami. Jutro gramy z Rumunią o medal!

Wygrać z żeńską reprezentacją Gruzji to jest coś. W kraju gdzie chyba wszystkie kobiety potrafią grać w szachy mieliśmy już takie wspaniałe Mistrzynie Świata w kobiet w szachach jak Nona Gaprindaszwili i Maia Cziburdanidze.

A tu, w ważnym meczu Karina Szczepkowska-Horowska od początku twardą ręką realizuje przewagę i wygrywa z Javakhishvili.

Chętnie fotografowana na tych Mistrzostwach Karina Szczepkowska przygląda się pojedynkowi Rosja-Hiszpania

Jak widać Polka zagrała naprawdę dobrą partię. Brawo!
Drugą partię w tym meczu wygrała Jola Zawadzka, ale po jakich emocjach. Najpierw Jola przekombinowała i po 27.W:e3 dostała przegraną pozycję. Kiedy by ktoś mi powiedział (J.S.) że partię można przegrać białymi - nie uwierzyłbym.
Ale kobieta potrafi 😀. Za chwilę Gruzinka zrewanżowała się słabym ruchem i po wymianach stanął ewidentny remis.
Jednak Jola postanowiła napisać nową teorię końcówek i wycisnęła z tego cały punkt!


Remis dorzuciła Monika Soćko i (po trudnej obronie) Klaudia Kulon i mamy zwycięstwo:

Jutro w ostatniej rundzie gramy z Rumunkami. Zwycięstwo daje na 100% brąz a może być lepiej!

Strona Mistrzostw