Przejdź do głównej zawartości

Jacek Gdański nie jest już Wiceprezesem Polskiego Związku Szachowego

Arcymistrz Jacek Gdański nie jest już Wiceprezesem Polskiego Związku Szachowego. Poniżej znajduje się jego oświadczenie:


Trzy dni wcześniej z funkcji skarbnika zrezygnował również Waldemar Cieślak. Ot jego krótkie oświadczenie:


No cóż, nie jest to dobra informacja dla polskich szachów. Nie jest tajemnicą, że Związek od lat zmaga się z problemami finansowymi i trzeba wreszcie wprowadzić rozwiązania, które zapewnią stabilizację. A oto oświadczenie jakie po rezygnacji Jacka Gdańskiego zamieścił na stronie PZSzach Prezes Adam Dzwonkowski:

" Z przykrością zapoznaję się z rezygnacją Wiceprezesa ds. Sportu Wyczynowego arc. Jacka Gdańskiego. Rozumiem jego stanowisko i też uważam, że Zarząd ma kłopot z wdrożeniem prawidłowego modelu zarządzania, w tym gospodarką finansową, wynikającą z niestabilności przychodów, co jest cechą tego związku sportowego.

Nasze próby wprowadzenia nowego uporządkowanego sposobu patrzenia na działalność PZSzach jeszcze się nie zakończyły, gdyż okazało się, że nie jest to takie proste, jak nam się wydawało.

Również doświadczam podobnych przemyśleń, jednak razem z resztą Zarządu robimy wszystko, aby – mimo przejściowych trudności – przeprowadzić Związek przez najtrudniejszy moment, jakim jest początek roku, kiedy większość decyzji wpływających na budżet nie jest znana.

Arc. Jacek Gdański był cenioną osobą w Zarządzie, mającą wiele ciekawych pomysłów prowadzących do uporządkowania organizacji Związku. Cieszył się autorytetem wśród koleżanek i kolegów. Wierzę, że dalej będziemy mogli współpracować na płaszczyźnie, która będzie odpowiadała obydwu stronom.

W imieniu Zarządu serdecznie dziękuję Arc. Jackowi Gdańskiemu za współpracę. Doceniam jego zaangażowanie w sprawy związane z pracą w Pionie Sportu Wyczynowego i energię, którą poświęcił na działalność w Polskim Związku Szachowym.


Życzę sukcesów w pracy zawodowej, życiu rodzinnym i oczywiście w realizacji pasji szachowej."

źródło: strona PZSzach 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego wydajesz tyle pieniędzy by Twój syn grał w szachy?

Na jednym z szachowych blogów znalazłem (J.S.) ciekawą wypowiedź dotyczącą nauki gry w szachy, której autorem jest  Martin Wollf . Genialna diagnoza! Pewien przyjaciel zapytał mnie: -  Dlaczego inwestujesz tyle pieniędzy i własnego czasu, aby twój syn uczył się grać w szachy? Moja odpowiedź: Cóż, muszę przyznać się do winy:  nie płacę za to, żeby mój syn grał w szachy. Czy wiesz, dlaczego płacę? - Płacę, żeby mój syn nauczył się być zdyscyplinowany. - Płacę również za to, by mój syn mógł ćwiczyć swój umysł i rozwijać swoją kreatywność. - Płacę za mojego syna, aby nauczył się radzić sobie z porażkami, z rozczarowaniami jeśli nie uda mu się osiągnąć tego, czego oczekiwał. - Płacę za mojego syna, aby nauczył się realizować swoje cele. - Płacę, aby moje dziecko zrozumiało, że aby osiągnąć mistrzostwo trzeba  ciężko pracować i trenować godzinami. I że sukces nie nastąpi z dnia na dzień. - Płacę za to, że mój syn nawiązał przyjaźnie na całe życie. - Płacę za mojego sy

Ognisko na szachownicy!

Nie wiem, czy młody mieszkaniec z Nowego Bytomia czytał książkę Aleksieja Szirowa " Ogień na szachownicy ". Jeśli znał, to wziął tytuł zbyt dosłownie, bo bawiąc w Rudzie Śląskiej z nudów rozpalił ognisko na betonowej szachownicy. Na szczęście zauważył to  operator monitoringu i młodzieniec zapłacił mandat w wysokości 500 złotych. Tak, nieznajomość zasad gry w szachy  szkodzi :)  Informację o zdarzeniu zamieścił portal internetowy Ruda Śląska - TUTAJ .

Debiuty szachowe dla początkujących - część pierwsza

Początkujący szachiści często nieudanie rozgrywają początkową fazę partii. Oczywiście trudności nie sprawiają same ruchy (bo ich nauczyć się nie sztuka) ale ich logika. Czegoż nie można zobaczyć w partii żółtodziobów: atak pionowy, miotanie się hetmanem po całej szachownicy, niefrasobliwość w obronie i osłabianie pozycji swojego króla. Jak należy grać aby uniknąć grubych błędów? Trzeba zapamiętać trzy magiczne słowa: pierwsze - centrum , drugie - mobilizacja , trzecie - bezpieczeństwo . Centrum Problem centrum zawsze zajmował szachistów w dawnych czasach. Uważano że ten, kto zajmie swoimi pionami centralne pola e4, d4, e5, d5 powinien szukać drogi do szybkiego zwycięstwa. Najlepiej przy pomocy taktyki. Współcześnie nie formuje się już tak kategorycznych ocen, ale pierwsza zasada debiutowała pozostaje niezmienna: najważniejsze w debiucie jest centrum . Dlatego trzeba dążyć do opanowania centrum swoimi pionkami i tak wyprowadzać figury, aby móc je atakować.  Partia Wł