Na zdjęciu razem z Ryszardem Paciejewskim sędziujemy Memoriał H.Sucharskiego Wielce zasmucająca wiadomość dotarła do mnie dziś z Elbląga. Nie żyje Ryszard Paciejewski , osoba bardzo zasłużona dla szachów w Elblągu. Działacz szachowy, sędzia, organizator i szachista. Był wieloletnim sekretarzem Okręgowego Związku Szachowego w Elblągu w czasach kiedy istniało województwo elbląskie. Współpracowałem z nim przez wiele długich lat będąc najpierw wiceprezesem a potem prezesem związku. W jego domu zawsze czekała dobra herbata i dobry, bułgarski koniak. Rysiek był świetnym rozmówcą, znał wiele ciekawych historii i miał dobre kontakty z szachistami z różnych części Polski. Słynął z mocnego uścisku dłoni, bowiem w młodości trenował podnoszenie ciężarów. J eszcze niedawno dzwonił do mnie, mieliśmy się spotkać, niestety nie udało się. Rysiu, będzie nam Ciebie bardzo brakować. Jerzy Skonieczny
ale sami grają słabymi silnikami(przynajmniej tam gdzie ja gram)
OdpowiedzUsuńAle trzeba powiedzieć, że Indie stają się szachową potęgą. Jeśli ta masa juniorów nie zniechęci się i nadal będzie stawiać na szachy, to będziemy mieli kolejnego Mistrza Świata z Indii. Ponadto widać nowy trend. Coraz więcej (nawet średniej klasy) Hindusów bierze udział w turniejach na całym świecie!
Usuń