Polityka i szachy - Kim jest Łukasz Schreiber, nowy minister u premiera?
Młodzi czytelnicy z pewnością nie pamiętają słynnego skeczu pt. "Szachy", który w kabarecie pod Egidą wykonywali Jan Pietrzak i Piotr Fronczewski.
Dwaj szachiści rozgrywali partię pomiędzy dwoma klubami, Legią i Makabi (Makabi to przedwojenny klub sportowców żydowskich), co było aluzją do ruchów frakcyjnych w PZPR.
Gracze na szachownicy przesuwali swoje pionki i figury- tego damy na rolnictwo, K... na marszałka, S... do Szczecina itd.
Obserwując obecną scenę polityczną - skojarzenie z tym starym kabaretem nasuwa się samo.
Grzegorz Schreiber idzie na marszałka do Bydgoszczy a na jego miejsce w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów idzie jego syn Łukasz. Takich roszad to nawet w pierwowzorze nie było i znowu życie przerosło kabaret.
A o całej sytuacji można przeczytać w "Polityce" w artykule " Kim jest Łukasz Schreiber, nowy minister u premiera".
Mały fragment odnoszący się do szachów:
"Łukasz Schreiber przejął po ojcu miłość do szachów. Gra od piątego roku życia. Kiedy dorastał, wytrzymywał nawet siedmiogodzinne rozgrywki. Jako 10-latek zdobył mistrzostwo Polski juniorów. Już od dawna ogrywa ojca. Schreiber mówi, że pasja nauczyła go myśleć trzy kroki naprzód. Ale i tego, że po największej przegranej można się odrodzić, a po największej wygranej nie można popadać w pychę."
Piotr Fronczewski, by Fryta 73 - CC BY-SA 2.0 |
Dwaj szachiści rozgrywali partię pomiędzy dwoma klubami, Legią i Makabi (Makabi to przedwojenny klub sportowców żydowskich), co było aluzją do ruchów frakcyjnych w PZPR.
Gracze na szachownicy przesuwali swoje pionki i figury- tego damy na rolnictwo, K... na marszałka, S... do Szczecina itd.
Obserwując obecną scenę polityczną - skojarzenie z tym starym kabaretem nasuwa się samo.
Grzegorz Schreiber idzie na marszałka do Bydgoszczy a na jego miejsce w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów idzie jego syn Łukasz. Takich roszad to nawet w pierwowzorze nie było i znowu życie przerosło kabaret.
A o całej sytuacji można przeczytać w "Polityce" w artykule " Kim jest Łukasz Schreiber, nowy minister u premiera".
Mały fragment odnoszący się do szachów:
"Łukasz Schreiber przejął po ojcu miłość do szachów. Gra od piątego roku życia. Kiedy dorastał, wytrzymywał nawet siedmiogodzinne rozgrywki. Jako 10-latek zdobył mistrzostwo Polski juniorów. Już od dawna ogrywa ojca. Schreiber mówi, że pasja nauczyła go myśleć trzy kroki naprzód. Ale i tego, że po największej przegranej można się odrodzić, a po największej wygranej nie można popadać w pychę."
Komentarze
Prześlij komentarz