Za nami 6 runda Szachowej Ekstraligi . Chyba wszyscy lubimy takie rozgrywki, gdzie stawka jest wyrównana i do końca nic nie wiadomo. Zaczynamy od meczu Akademia Szachowa Gliwice - Gwiazda Bydgoszcz. Liderzy z Gliwic przegrywają z Gwiazdą Bydgoszcz 2-4 i w ten sposób obie drużyny zrównują się punktami. Warto zobaczyć partię Grzegorz Nasuta - Toms Kantans , gdzie białe od początku "złapały wiatr w żagle" i nie wypuściły pozycji do końca. Bardzo ważny mecz wygrywa Miedź Legnica z Silesią Racibórz . Wygrana minimalna, 3.5-2.5 ale liczą się dwa punkty meczowe. Przy pięciu remisach zwycięstwo na wagę wygranej w meczu odnosi Robert Kempiński . Optycznie wydawało się, że grający czarnymi Niclas Huschenbeth ma dużą inicjatywę, ale Polak przetrzymał napór, wziął materiał i wygrał. Mecz, zgodnie z planem, wygrywa również Polonia Wrocław. Wisznia Mała dzielnie walczyła, bo na każdej szachownicy miała dużo niższy ranking, w efekcie udało się "wydrzeć" trzy remisy. W pojedyn
geller i prawdopodobnie kuzmin
OdpowiedzUsuńGeller - tak. Młody to Bałaszow. Pierwszy grał w turnieju A, a ten młodszy w B w Beverwiijk 1965.
UsuńWitam , Geller na 100% grający ale przyglądający się to prawdopodobnie Bałaszow jak wspomniał Aisaba
OdpowiedzUsuń