Szaleństwo szachisty
Musicie się chyba zgodzić, że wśród szachistów jest wielu oryginałów i ekscentryków. Niektórzy nawet idą dalej, uważając, że wśród szachistów, jest wiele osób z problemami emocjonalnymi.
Cóż, napięcie i stres związany z rozgrywaniem partii na wysokim poziomie sprawia, że nie każdy może sobie z tym poradzić.
Opowiadał mi kiedyś podczas szkolenia Stefan Witkowski nieżyjący już nasz mistrz międzynarodowy, o Akibie Rubinsteinie. Miał tą wiedzą bezpośrednio od wielokrotnego olimpijczyka Kazimierza Makarczyka, który znał osobiście wielkiego Rubinsteina.Już wtedy, kiedy grali razem w drużynie Polski na Olimpiadzie Szachowej zachowanie Akiby było dziwne. Np. podczas wspólnej analizy partii Rubinstein kilkukrotnie wychodził do łazienki umyć ręce, bo wydawało mu się że są brudne.
Podobno też śpiąc w hotelu Akiba skarżył się na stukanie w ścianę. Twierdził, że to na pewno Alechin lub Bogoljubow którzy zakłócają mu sen, by nie wyspał się i przegrał partię.
Nie chcę w ten sposób powiedzieć, że gra w szachy prowadzi do zaburzeń psychicznych, choć jak ktoś całymi godzinami przesuwa kawałki drewna i się tym ekscytuje całkiem normalny być nie może.😁 Chodzi o to, by po partii koniecznie znaleźć czas na odpoczynek, relaks i odprężenie.
Proponuję również zajrzeć do posta: Jak Akiba Rubinstein Mistrza Świata Emanuela Laskera pokonał
Komentarze
Prześlij komentarz