Wyłącz internet - dobra rada Magnusa Carlsena dla tych którzy chcą pójść w jego ślady
Magnus Carlsen, który niedawno oświadczył, że nie będzie bronił tytułu Mistrza Świata w szachach, bardzo często udziela się medialnie. Ostatnio udzielił wywiadu, w którym podzielił się tajemnicami swojego sukcesu.
Bardzo interesujący jest fragment mówiący o tym, jak w młodym wieku Norweg korzystał z internetu i jak intensywnie zajmował się szachami. Poniżej nasze wolne tłumaczenie:
"Jako dziecko nie sądziłem, że jest możliwe, abym był najlepszy na świecie. Ale założyłem sobie, że mogę być najlepszy w Norwegii. Zacząłem grać stosunkowo późno, ale wiedziałem, że pracuję nad szachami znacznie więcej niż inni. Szachy były moją pasją, a nie jak u moich rówieśników, jako hobby, jako zajęcie któremu oddawali się tylko w wolnym czasie.
Oni ćwiczyli 2-3 razy w tygodniu a w weekend grali w turnieju. Ja codziennie po szkole siadałem przy szachownicy i czytałem szachowe książki. Ciągle uczyłem się nowych rzeczy. Dopóki nie skończyłem 14 lat, nigdy nie otworzyłem przeglądarki internetowej poza grą w szachy. A grałem co najmniej 2 godzinny dziennie, choć czasem tak zapamiętywałem się w grze, że traciłem poczucie czasu."
Komentarze
Prześlij komentarz