Na jednym z szachowych blogów znalazłem (J.S.) ciekawą wypowiedź dotyczącą nauki gry w szachy, której autorem jest Martin Wollf . Genialna diagnoza! Pewien przyjaciel zapytał mnie: - Dlaczego inwestujesz tyle pieniędzy i własnego czasu, aby twój syn uczył się grać w szachy? Moja odpowiedź: Cóż, muszę przyznać się do winy: nie płacę za to, żeby mój syn grał w szachy. Czy wiesz, dlaczego płacę? - Płacę, żeby mój syn nauczył się być zdyscyplinowany. - Płacę również za to, by mój syn mógł ćwiczyć swój umysł i rozwijać swoją kreatywność. - Płacę za mojego syna, aby nauczył się radzić sobie z porażkami, z rozczarowaniami jeśli nie uda mu się osiągnąć tego, czego oczekiwał. - Płacę za mojego syna, aby nauczył się realizować swoje cele. - Płacę, aby moje dziecko zrozumiało, że aby osiągnąć mistrzostwo trzeba ciężko pracować i trenować godzinami. I że sukces nie nastąpi z dnia na dzień. - Płacę za to, że mój syn nawiązał przyjaźnie na całe życie. - Płacę za mojego sy
Raczej nie patrzę oddzielnie na szachy męski i kobiece, stąd jeśli chodzi o młode talenty zawsze bardziej myślałem o chłopakach, ale ten turniej jest dobrą okazją, żeby się zastanowić jak wygląda przyszłość wśród pań. Czy redakcja widzi potencjalne "gwiazdy" pośród tej młodzieży? Bardzo lubię szachy, ale nie jestem aż tak bardzo zagłębiony w temat dlatego te moje pytania :)
OdpowiedzUsuńNiestety, wśród młodych dziewcząt nie ma za dużo (naszym zdaniem) przyszłych gwiazd. Wybija się Klara Szczotka (do lat 16). Nieźle gra Barbara Goraj, ale w tym wieku ranking 2130 to trochę mało.
Usuń