Mistrzostwa Polski kobiet w szachach wkroczyły w decydującą fazę, która z Pań zdobędzie tytuł?
Zobaczymy czy Michalina Rudzińska potrafi się podnieść po przykrej porażce w rundzie szóstej, czy też będzie jak bokser, który trafiony mocnym ciosem, chwieje się na deskach i nie jest w stanie walczyć z taką siłą jak na początku.
Przekonamy się, czy Alina Kaszyńska otrząśnie się z remisowego letargu i zacznie wygrywać. W końcu ma najwyższy ranking tej stawce. A przecież na dobry finisz stać również Oliwię Kiołbasę, która od świetnych dla niej mistrzostw Europy nie zapomniała przecież grać w szachy.
Mamy Klaudię Kulon która gra bardzo ostre, ciekawe pozycje gdzie każdy wynik jest możliwy. Czy utrzyma dobrą dyspozycję?
Jest i Barbara Goraj, która już otrząsnęła się z debiutanckiej tremy i jest w stanie "ukłuć" każdego. Jest Julia Antolak która jak ma dobry dzień potrafi grać genialne ruchy. Mamy Monikę Soćko, która na pewno nie będzie chciała zakończyć zawodów na ostatnim miejscu.
W stawce liczy się również Alicja Śliwicka. Niech nie zwiedzie Was jej niewinna minka, bo zawodniczka potrafi błyskawicznie przejść od uporczywej obrony do fantastycznego kontrataku.
No i mamy Jolę Zawadzką, która jak mało która szachistka w tej stawce potrafi ustawić po debiucie wspaniałe pozycję, ale czasem czego tam brakuje.
A kojarzenia rundy 7 wyglądają tak:
Soćko - Goraj,
Rudzińska - Zawadzka,
Kaszlińska - Kulon,
Śliwicka - Malcewska,
Antolak - Kiołbasa.
To chyba nie było celowe pominięcie Malcewskiej? :P
OdpowiedzUsuńNie, bo to dla nas zupełnie jeszcze nieznana zawodniczka
Usuń