Remis bez gry
Na pewno znacie takie zjawisko jak "szybki remis".
Idziecie na partię, zasiadacie do gry, a tu około 6-7 posunięcia przeciwnik proponuje remis.
Co prawda od niedawna są turnieje, że remisu nie można proponować wcześniej niż po wykonaniu 30 czy 40 posunięcia. Ale w większości zawodów nadal nie stosuje się takiego przepisu.
♘ Takich szybkich remisów, nawet w blitzu jest naprawdę sporo, zwłaszcza jeśli grają ze sobą utytułowani szachiści, prowadzący w turnieju.
Ale czy szachista-amator który gra niewielką liczbę partii rocznie powinien tak postępować?
Jeśli nie masz ochoty na grę, to po co w ogóle pojawiasz się na turnieju, w końcu nie idziesz na salę gry tylko po to, aby uścisnąć przeciwnikowi rękę.
Czyż nie chodzi o to, aby czerpać radość z gry i poczuć dreszczyk emocji. Wynik dla amatora nie ma (chyba) znaczenia.
Komentarze
Prześlij komentarz