Przygoda Magnusa Carlsena na Olimpiadzie

 


Wczoraj Magnus Carlsen przeżył interesującą przygodę. Wybitny szachista z Norwegii spóźnił się o 10 minut na mecz z Kolumbią, jednak nie było to wynikiem gwiazdorstwa czy lekceważenia przeciwnika.

Magnus miał trudności z dotarciem na rundę. Dowiedział się, że autobus, który miał go przewieźć na salę gry, nie przyjedzie na czas z powodu korków. Tymczasem pozostali członkowie norweskiej drużyny, mieszkający w innym hotelu niż Magnus, dotarli na salę gry i oczekiwali na swojego lidera.

Magnus Carlsen postanowił nie czekać na busa, wsiadł na rower miejski i tak dojechał na salę gry. Spóźnił się na partię 10 minut, ale to nie przeszkodziło mu w łatwym zwycięstwie.

Oto ta partia:

Komentarze

Najpopularniejsze wpisy miesiąca

Władimir Kramnik zawieszony na Chess.com - bo warto starzeć się z godnością

Nie żyje Ryszard Paciejewski - szachista, sędzia i działacz szachowy z Elbląga

Katastrofalny błąd Dinga w 11 partia meczu o Mistrzostwo Świata w szachach

Polacy dochowali tajemnicy - artykuł o polskich szachistach którzy pomogli zdobyć tytuł Mistrza Świata w szachach

Alina Kaszlińska wygrała Mistrzostwa Polski Kobiet w szachach szybkich we Wrocławiu