5 runda Szachowej Ekstraligi - ale się narobiło!
To była chyba najciekawsza jak dotąd runda Szachowej Ekstraligi.
Już w pierwszym omawianym meczu wiele się działo, bo okazało się że Wieża Pęgów nie zamierza ułatwiać zadania Polonii Wrocław i zremisowała mecz. Punkt na wagę remisu zdobyła Aleksandra Malczewska która pokonała Jolantę Zawadzką. Warto zobaczyć tę partię, bo po dużej ilości niepowodzeń wreszcie dobra partia Aleksandry (choć nie obyło się bez problemów przy realizacji przewagi).
Na dole tabeli pojedynek o to kto wydobędzie się z ostatniego miejsca. Biały Król Wisznia Mała wygrał mecz ze Skoczkiem Sędziszów Małopolski. Chyba (?) niespodzianką jest tu zwycięstwo Łukasza Licznerskiego z młodym i utalentowanym Pawłem Sowińskim. Zadecydowała końcówka, która lepiej rozgrywał ten starszy.
Minimalne zwycięstwo ze Stilonem Gorzów odniosła Akademia Szachowa Gliwice. I znowu jak za starych, dobrych lat zagrał Michał Krasenkow który pokonał Jacka Tomczaka. Jak na razie Michał Krasenkow rozgrywa świetny turniej. Na szczęście dla zespołu z Gliwic swoje partie wygrała Julia Antolak i Tom Kantans.
Smutek w Raciborzu, bo dotychczasowy lider Silesia przegrywa z Hetmanem GKS Katowice. Zwycięstwa dla Katowic zrobiły szachownice od drugiej do czwartej. Zwracamy uwagę na partię Kacpra Pioruna, bo wreszcie był to ten sam Kacper, który w najlepszych czasach oscylował wokół rankingu 2700.
Partie o których wspominaliśmy w relacji:
Komentarze
Prześlij komentarz