LONDON CHESS CLASSIC 2015 - w pierwszej rundzie prawie same remisy
Strona turnieju
Runda 1 Piątek 4 Grudzień
Veselin Topalov 0-1 Anish Giri
Alexander Grischuk ½-½ Hikaru Nakamura
M Vachier-Lagrave ½-½ Magnus Carlsen
Fabiano Caruana ½-½ Levon Aronian
Viswanathan Anand ½-½ Michael Adams
A więc rozpoczęło się!
Na stracie w Londynie stanęło 9 świetnych szachistów... i Michael Adams, reprezentant gospodarzy.
Adam co prawda lata świetności ( w końcu 45 lat na karku), ale nadal legitymuje się wysokim rankingiem - 2737!
W pierwszej rundzie prawie same remisy z małym wyjątkiem: Anish Giri odprawił z kwitkiem znajdującego się ostatnio w wysokiej formie Topałowa:
Na turnieju wystąpiło 10 arcymistrzów a nie 9;)
OdpowiedzUsuńA gdzie jest tak napisane?
UsuńJa tak się zastanawiam, czy ciągłe spotykania się tych panów w Towarzystwie Wzajemnej Adoracji nie zafałszowuje realnego rankingu tychże graczy. Ostatnio w drużynowych mistrzostwach, gdy ci gracze musieli grać z dużo niższymi rankingami, okazało się, że co niektórzy zaczęli tracić swój ranking. Carlsen na przykład...
OdpowiedzUsuńPrzecież ich ciągłe spotykanie się w tym samym towarzystwie tak naprawdę chroni ich ranking!
Nie dopuszczając do swojej grupy niższych rankingowo graczy czują się bezpiecznie i ciągle mielą, między sobą, punkty rankingowe.
Jest wielu graczy powyżej 2600 Elo, którzy sprawili by im łupnia! Dlaczego ich się nie dopuszcza?
Tak więc taki turniej, moim zdaniem, nie oddaje rzeczywistej prawdy w układzie rankingowym świata szachowego
Jest w tym sporo racji. Niestety "magia" rankingu działa również i na trochę niższych poziomach, gdzie młodzi gniewni są trzymani z dala od tortu
Usuń