Przejdź do głównej zawartości

Jak wygrać partię szachów grając korespondencyjnie? - część 1 sprzęt i oprogramowanie

Jak wygrać partię szachów grając korespondencyjnie?

Bardzo trudno jest dać prostą odpowiedź. Trudno nawet jak ma się tytuł arcymistrza wśród Pań (WGM ICCF) w grze korespondencyjnej właśnie. W moim składającym się z kilku części artykułu dla szachistów którzy chcą grać korespondencyjnie zacznę od stwierdzeń ogólnych, by później przejść do szczegółów i przykładów praktycznych. Mam nadzieję, że moje przemyślenia pozwolą początkującym (a może i zaawansowanym) w uzyskaniu odpowiedzi na postawione w tytule pytanie.

Obecnie każdy, no prawie każdy grając w turniejach korespondencyjnych na poziomie 2200+ korzysta z pomocy komputera wspomagając się w analizie silnikami szachowymi. To powoduje że nawet zawodnik piątej kategorii może zagrać jak Arcymistrz, chociaż będzie bezwolną skrzynką kontaktową pomiędzy jego komputerem a przeciwnikiem. Zresztą jego rywal też odtwarza ruchy, jakie każe mu wykonać jego program szachowy!

Skoro tak, to można sobie zadać pytanie: jaki sens ma takie granie?
Nie ukrywam, że dla mnie jest to sposób rodzaj testowania nowych debiutów, silników szachowych i własnej wiedzy szachowej. No i dobra zabawa.

Po tym wstępie już możecie się domyśleć, iż grając z szachistami korespondencyjnymi na poziomie 2200 i więcej bez komputera się nie obejdziecie.

Komputer
Sprzęt musi być mocny. Powinien wytrzymać wielogodzinne analizy partii, nie może zawieszać się ani zacinać. Kilka (kilkanaście) godzin analizy może spowodować przegrzanie procesora, dlatego polecam komputery dobrej firmy i wyposażone w dysk SSD. Przyda się również podkładka chłodząca. RAM powinno być minimum 8 GB, ale 16 to będzie jeszcze lepiej. Generalna zasada jak wszędzie - im więcej tym lepiej.


Program Arena. Doskonale się sprawdzi przy testowaniu silników z uwagi na łatwość ich uruchamiania
Ważna uwaga praktyczna. Dopasujcie tak ustawienia komputera, by sam bez Waszej zgody nie instalował uaktualnień. Inaczej możecie się zirytować, kiedy po kilku godzinach nocnej analizy sprzęt sam się zrestartuje.

Programy szachowe
Najlepszy nawet komputer bez programów szachowych jest nieprzydatny. 
Jest dostępnych wiele darmowych programów tzw. GUI przy pomocy których można analizować partie. Wśród nich jest program SCiD czy Arena. To dobry soft, jednak moim zdaniem najlepszym programem do analizy jest komercyjne oprogramowanie ze "stajni" ChessBase.


Fritz 15, program szachowy prawie idealny. Najlepszy GUI do analizy partii szachowych

Wcale nie trzeba wydawać na nie majątku, ponieważ Fritza 14 czy Fritza 15 można kupić za mniej niż 90 złotych. Wbudowany silnik (Fritz) gra bardzo silnie jak na możliwości przeciętnego użytkownika, ale do gry korespondencyjnej zalecam zainstalować coś silniejszego, bo Fritz wysiada w konfrontacji z takimi potęgami jak Houdini, Komodo czy Stockfish.
Zaskoczę Was jednak, bo w swoich analizach partii nie używam żadnego z w/w silników. Są enginy (moim zdaniem) lepsze!
Obok programów do analizy powinniśmy również posiadać program do obsługi baz partii szachowych, który wspomoże nas przy wyszukiwaniu partii w zależności od debiutu, pozycji na szachownicy, materiału itp.
Tu powinien wystarczyć darmowy program SCiD vs PC, ale jak ktoś dysponuje większą gotówką może zdecydować sią na zakup programu ChessBase czy Aquarium.


Scid vs PC, program do pracy z bazami partii szachowych np. pgn. Darmowy i funkcjonalny!


To tyle w pierwszej części, bo już późny wieczór 😃.
Zapraszam na bloga za jakiś czas na część drugą mojego poradnika pod tytułem:
"Zanim wykonasz pierwszy ruch".


Komentarze

  1. Ja mam Fritza 11 za 9 zeta.z Biedronki. i laptop zabytek . Wygrywam z takimi co mają maki za 10k .
    Dlaczego . ? Mam dobre książki otwarcia. i bazy.Ostatnio grałem z panią arcymistrz z GB . Dwa remisy ,-choć w jednej z partii mogłem wygrać.Ale dobre i to.. Pozdrawiam K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fritz 11 to wbrew pozorów całkiem dobry program, niektórzy nawet uważają go za wzorcowy GUI. Gratuluję wyników i pozdrawiam

      Usuń
  2. Hm..taka gra jest dla dzieci zapraszam na InfinityChess powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny artykuł. Gra w szachy to bardzo emocjonująca gra wymagająca porządnego skupienia. Ale jak sam autor napisał oprogramowanie również jest ważne. Jeśli ktoś by miał problem z zagadnieniami informatycznymi to technodrome.pl pełni wiele usług które mogą wam pomóc

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego wydajesz tyle pieniędzy by Twój syn grał w szachy?

Na jednym z szachowych blogów znalazłem (J.S.) ciekawą wypowiedź dotyczącą nauki gry w szachy, której autorem jest  Martin Wollf . Genialna diagnoza! Pewien przyjaciel zapytał mnie: -  Dlaczego inwestujesz tyle pieniędzy i własnego czasu, aby twój syn uczył się grać w szachy? Moja odpowiedź: Cóż, muszę przyznać się do winy:  nie płacę za to, żeby mój syn grał w szachy. Czy wiesz, dlaczego płacę? - Płacę, żeby mój syn nauczył się być zdyscyplinowany. - Płacę również za to, by mój syn mógł ćwiczyć swój umysł i rozwijać swoją kreatywność. - Płacę za mojego syna, aby nauczył się radzić sobie z porażkami, z rozczarowaniami jeśli nie uda mu się osiągnąć tego, czego oczekiwał. - Płacę za mojego syna, aby nauczył się realizować swoje cele. - Płacę, aby moje dziecko zrozumiało, że aby osiągnąć mistrzostwo trzeba  ciężko pracować i trenować godzinami. I że sukces nie nastąpi z dnia na dzień. - Płacę za to, że mój syn nawiązał przyjaźnie na całe życie. - Płacę za mojego sy

Ognisko na szachownicy!

Nie wiem, czy młody mieszkaniec z Nowego Bytomia czytał książkę Aleksieja Szirowa " Ogień na szachownicy ". Jeśli znał, to wziął tytuł zbyt dosłownie, bo bawiąc w Rudzie Śląskiej z nudów rozpalił ognisko na betonowej szachownicy. Na szczęście zauważył to  operator monitoringu i młodzieniec zapłacił mandat w wysokości 500 złotych. Tak, nieznajomość zasad gry w szachy  szkodzi :)  Informację o zdarzeniu zamieścił portal internetowy Ruda Śląska - TUTAJ .

Debiuty szachowe dla początkujących - część pierwsza

Początkujący szachiści często nieudanie rozgrywają początkową fazę partii. Oczywiście trudności nie sprawiają same ruchy (bo ich nauczyć się nie sztuka) ale ich logika. Czegoż nie można zobaczyć w partii żółtodziobów: atak pionowy, miotanie się hetmanem po całej szachownicy, niefrasobliwość w obronie i osłabianie pozycji swojego króla. Jak należy grać aby uniknąć grubych błędów? Trzeba zapamiętać trzy magiczne słowa: pierwsze - centrum , drugie - mobilizacja , trzecie - bezpieczeństwo . Centrum Problem centrum zawsze zajmował szachistów w dawnych czasach. Uważano że ten, kto zajmie swoimi pionami centralne pola e4, d4, e5, d5 powinien szukać drogi do szybkiego zwycięstwa. Najlepiej przy pomocy taktyki. Współcześnie nie formuje się już tak kategorycznych ocen, ale pierwsza zasada debiutowała pozostaje niezmienna: najważniejsze w debiucie jest centrum . Dlatego trzeba dążyć do opanowania centrum swoimi pionkami i tak wyprowadzać figury, aby móc je atakować.  Partia Wł