Fizjologia a szachy
Nie mają to być jakieś rozważania naukowe, w końcu jako zwykły magister (J.S.) nie pretenduję do wyższych stopni naukowych, będą to więc moje przemyślenia po lekturze.
Natknąłem się ostatnio na ciekawą tezę, że dwie fizjologiczne czynności życiowe przyczyniają się do dobrego podejmowania decyzji. Są to pusty żołądek i pełny pęcherz!
Co do pierwszego nie ma chyba żadnych wątpliwości. W wielu kulturach, krótki post był wskazany przed podjęciem ważnych decyzji. Potwierdzają to badania naukowe, które wykazały, że głodni uczestnicy przeprowadzanych doświadczeń podejmowali lepsze, choć nieraz bardziej ryzykowne decyzje niż ci dobrze nakarmieni. Z tego wniosek, że głód wiąże się z korzystnym podejmowaniem prawidłowych decyzji.
W jednym z podręczników do gry w szachy wydanym w średniowieczu w Skandynawii jest nawet sposób, jak (niesportowo) pomóc sobie w zwycięstwie w grze w szachy. Autor radzi, by przed partią podjąć swojego przeciwnika sutym i tłustym obiadem. Sukces przy szachownicy podobno zapewniony.
Jaki z tego wniosek dla szachisty: zawsze graj na pusty żołądek!
I teraz mniej zbadana, ale może rewolucyjna dla szachów metoda - granie przy pełnym pęcherzu.😁
Przeprowadzono eksperyment, w którym badani wypijali po 750 ml wody (może lepiej było postawić im po dwa piwa😀) i po 40 minutach przystępowali do rozwiązywania eksperymentalnego zadania. Okazywało się, że działali oni szybciej i dokładniej niż ci nie napojeni.
To co, wypróbujemy ten sposób np. przy najbliższym blitzu?
Komentarze
Prześlij komentarz