Na zdjęciu razem z Ryszardem Paciejewskim sędziujemy Memoriał H.Sucharskiego Wielce zasmucająca wiadomość dotarła do mnie dziś z Elbląga. Nie żyje Ryszard Paciejewski , osoba bardzo zasłużona dla szachów w Elblągu. Działacz szachowy, sędzia, organizator i szachista. Był wieloletnim sekretarzem Okręgowego Związku Szachowego w Elblągu w czasach kiedy istniało województwo elbląskie. Współpracowałem z nim przez wiele długich lat będąc najpierw wiceprezesem a potem prezesem związku. W jego domu zawsze czekała dobra herbata i dobry, bułgarski koniak. Rysiek był świetnym rozmówcą, znał wiele ciekawych historii i miał dobre kontakty z szachistami z różnych części Polski. Słynął z mocnego uścisku dłoni, bowiem w młodości trenował podnoszenie ciężarów. J eszcze niedawno dzwonił do mnie, mieliśmy się spotkać, niestety nie udało się. Rysiu, będzie nam Ciebie bardzo brakować. Jerzy Skonieczny
Przejrzałem tę partię i z punktu widzenia gracza III kategorii mam następujące uwagi:
OdpowiedzUsuń27. ... Sg6 - dlaczego nie 27. ... Sd5+? Wszelkie poradniki dla graczy mojej kategorii mówią, żeby centralizować skoczki. Skoczek na d5 stoi znacznie aktywniej.
Zrobiłbym zamiast posunięcia w tekście 28. ... Nxh4. Nie widzę tu nic złego w pionkożerstwie.
32. ... Ra8 - o co chodziło z ustawieniem wieży na polu, gdzie jest ona tak mało aktywna?
Nie widać grubego błędu w grze Muzyczuk, ale niedokładności zaczęły się kumulować i przegrała partię.