Rudolf Świderski (Rudolf Swiderski), szachista który popełnił samobójstwo
Rudolf Swiderski (źródło) |
Przeglądając wyniki turnieju rozegranego w 1904 r. w Monte Carlo ( wygrał go Geza Maroczy), zauważyłem (J.S.) że startował tam również szachista, reprezentant Niemiec o nazwisko Rudolf Swiderski. Można się domyśleć że jego prawdziwe nazwisko (lub jego przodków) to Świderski. Tak sobie pomyślałem, że reprezentował Niemcy bo wtedy na mapie Europy Polska jeszcze nie istniała i chciałem sprawdzić, czy był to może szachista polskiego pochodzenia.
Okazało się, że z Rudolfem Swiderskim wiąże się bardzo ciekawa historia.
Śladów polskości u Rudolfa Swiderskiego nie udało się odnaleźć. Urodził się bowiem 28 lipca 1878 w Lipsku, mieście niemieckim, choć z XIX wieku mieszkała tam liczna grupa posługująca się językiem polskim.
Swiderski musiał uchodzić za silnego szachistę, bowiem zapraszano go na turnieje, gdzie występowali najlepsi szachiści na świecie. Grał z takimi szachistami jak Dawid Janowski, Michaił Czigorin, Géza Maróczy, Frank Marshall, Curt von Bardeleben, Carl Schlechter, Akiba Rubinstein, Ossip Bernstein czy Oldřich Duras.
Największy sukces Rudolfa Swiderskiego, to niewątpliwie zwycięstwo w Turnieju Głównym w Monachium w 1900 roku. Według wstecznego systemy rankingowego najwyżej sklasyfikowany był w 1904 roku, kiedy na liście rankingowej zajmował 25 miejsce z rankingiem 2492.
Frank Marshall wspominając Swiderskiego napisał: "Ze wszystkich mistrzów szachowych, jakich kiedykolwiek spotkałem, Rudolf Swiderski z Niemiec był najdziwniejszy. Miał bardzo niewielu przyjaciół, miał łagodne, ale melancholijne usposobienie, był świetnym muzykiem i jadł surowe mięso".
Więcej informacji na temat Swiderskiego pojawiło się po jego samobójczej śmierci 2 sierpnia 1909). Prasa amerykańska informując o jego śmierci w wieku 31 lat donosiła: " Swiderskiego, znanego szachistę, znaleziono w pokoju, w którym się otruł, a następnie wystrzelił z pistoletu w głowę. Swiderski został niedawno skazany za krzywoprzysięstwo w procesie, w którym brał udział".
O dziwo, gazety ukazujące się w Niemczech publikując informacje o śmierci Swiderskiego, podawały jedynie suche fakty typu: zmarł nagle w wieku 31 lat. Jedna z gazet jako przyczynę samobójstwa podała, że " był on dotknięty chorobą i wolał śmierć od operacji, która stała się konieczna."
Inne, związane z procesem sądowym powody samobójstwa podała prasa angielska. "Nieszczęśnik wziął truciznę, a następnie zastrzelił się z rewolweru. Wcześniej miał postawione zarzuty krzywoprzysięstwa w związku z romansem i przypuszcza się, że strach przed konsekwencjami prawnymi był powodem, który doprowadził do tragedii".
William Ewart Napier na łamach kolumny szachowej New Zealand Herald tak wspomina Rudolfa Swiderskiego:
"Poznałem Świderskiego w 1902 roku. Moje obserwacje skłoniły mnie, aby uznać go za jednego z najbardziej ekscentrycznych i wrażliwych szachowych mistrzów. Depresja i ekstaza, wzloty i upadki. Po przegranej partii szedł samotnie do sali gdzie stało pianino i roniąc łzy i szlochając, rozpamiętywał przegraną przy akompaniamencie Sonaty Beethovena.
Moim zdaniem, to właśnie ta jego wrażliwa natura doprowadziła do jego przedwczesnej śmierci i tak nieoczekiwanego końca."
Musicie przyznać, że Rudolf Świderski to bardzo ciekawa postać, a przyczyny jego śmierci do dzisiaj pozostają tajemnicą.
źródła:
Wikipedia,
Chess History,
Western Times,
Washington Post,
New Zealand Herald.
Zobaczcie również wcześniejszy wpis: Dawnych wspomnień czar: Geza Maroczy wygrywa Turniej Szachowy Monte Carlo w 1904 roku
Komentarze
Prześlij komentarz