Przejdź do głównej zawartości

Stockfish 8 wygrał turniej testowy nowych silników szachowych, 2016.12.04 - 2016.12.06



MSilnikJcerPkt.StocKomoSugaAhoKFireFizbFireArasBobcWyldChg
1:Stockfish 8336829.0 / 36XXXX1=1==0==1=1==11==1=1111111=111111111-4
2:Komodo 10.2334628.5 / 360=0=XXXX=10=====111=11111111111111111111-7
3:SugaR SE334928.0 / 36=1===01=XXXX===1=1111=1==111=1=111111111-11
4:AhoK 1.0220024.5 / 360=0========0XXXX==1==1==1111111==1111111+198
5:Fire 5312420.0 / 36=00=000==000==0=XXXX11=1101011=1=1111111-18
6:Fizbo 1.8303314.5 / 36=0=000000=0==0==00=0XXXX===0=01=11=11=11-32
7:Firenzina243 01k06307714.5 / 3600000000=00000000101===1XXXX0101111=1111-54
8:Arasan 19.2291512.5 / 3600=00000=0=0000=00=0=10=1010XXXX==101111-14
9:Bobcat v8.027896.0 / 36000000000000=000=00000=0000===01XXXX1010-47
10:Wyldchess 13.11.201622002.5 / 36000000000000000000000=00000000000101XXXX-22

Tempo 3' + 3" Hardware: Intel Core i3-3217U CPU @ 1.80GHz with 3,9 GB Memory , Windows 10 64-bit
⏯ 180 tournament games download, GUI-Fritz 14,  157.832 JCER games download
Book: Perfect 2016, Table created - Scid vs PC



Komentarze

  1. Silniki szachowe pną się w górę bez przerwy, już w zasadzie osiągnęły 3400 ELO!
    Ciekawe gdzie leży górna granica ich siły? Czy osiągną za jakiś czas np. 4000 ELO, albo i więcej?! A może za 100 lat ich siła będzie wynosiła 10000 ELO?!!
    Jak państwo (i czytelnicy) myślicie? Czy jest jakaś teoretyczna granica?
    W sumie byłoby baaardzo ciekawe jaki rezultat z takim Stockfish'em 8 uzyskałby np. mistrz świata Carlsen?
    Ale jak wiemy, od pewnego czasu, bojąc się przegranej, arcymistrzowie przestali grać z enginami. W zasadzie poważne mecze zakończyły się za czasów Fritz'a 8, no może jeszcze pograno z Rybką. Ze Stockfishem, czy Houdinim, nie było chyba jakiś poważnych spotkań arcymistrzów. Chyba, że w formie dania przez engine jakiś for, co już nie jest poważnym spotkaniem.
    Zrozumiałe jest, że Stockfish 8 wygrałby mecz z każdym arcymistrzem, ale interesujące byłoby, jaki poziom pokazałby człowiek z takim grającym monstrum ?
    Wynik zapewne mieściłby się w statystyce wyników dla poszczególnego poziomu elo, ale przebieg samego meczu, byłby mniemam, znacznie ciekawszy od ostatniego meczu Carlsen - Karjakin, gdzie wiele było asekuracji i niechęci do wdawania się w bardziej ryzykowne warianty, co kończyło się remisami.
    Taki mecz Carlsena ze Stockfishe'm wywołałby na pewno wielkie emocje !
    Póki co, żaden arcymistrz się nie kwapi na taką konfrontację, a engine'y....nadal pną się w górę! :)
    Ech!......gdzie ta granica?

    Pozdrawiam
    Kontroler Chris

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to jest bardzo ciekawe zagadnienie. Moim zdaniem, o ile nie będzie błędu w książce debiutowej, to każdy program z pierwszej 20 listy rankingowej JCER pokona każdego arcymistrza przy tempie przyspieszonym do zera. Kiedy mój mąż prowadził wiele lat temu turnieje błyskawiczne (P 5') do turnieju wstawiany był Fritz 3. Mimo straty 1-2 minut na obsługę, na leciwym komputerze program prawie zawsze wygrywał wszystkie partie, mimo startu w zawodach zawodników 2200-2300 ELO. Teraz programy grają o niebo lepiej i żaden arcymistrz nie zaryzykuje utraty prestiżu przez przegranie meczu do zera. Już remis będzie sukcesem człowieka, niestety. A to daje silnikom 3200-3400 oczek

      Usuń
  2. Innym ciekawym zagadnieniem jest przełożenie elo enginów na elo człowieka!
    Nie wydaję mi się, żeby można to było przyrównać 1:1, niestety!
    Moim zdaniem np.2300 elo engine'u, to około 2450-2500 elo człowieka.
    Nie wiem dlaczego tak jest, ale to rzeczywiście już dało się zauważyć przy okazji wspomnianego uczestnictwa Fritza 3 w turniejach. Oceniany na około 2300 elo engine często wygrywał z szachistami około 2500 elo i wyżej!
    Nawet Kasparow doznał z Fritzem trójką porażki! Co prawda w 5 minutówce, ale Kasparov wtedy miał bodajże coś pod 2800 elo i był nr.1 na świecie!
    A to by oznaczało, że w przełożeniu na siłę człowieka, enginy grają jeszcze mocniej niż określające je elo!
    Tzn, żeby mieć szansę z takim Stockfishem 8, człowiek musiałby mieć wykazywane np.3450-3500 elo!! Szok!
    Ta różnica wynika pewnie z tego, że engine nie podlega emocjom, nie ma nerwów i zmartwień, nie boli go głowa, nie zaznał zawodu miłosnego przed chwilą :)
    Gra zawsze równo na swoim poziomie 3400 elo!
    Jeszcze przed przełomem wieków nie sądziłem, że siła enginów tak diametralnie, nagle wzrośnie! Poza tym sądziłem, że jeżeli programuje je człowiek, to niemożliwe jest uzyskanie wyższego elo niż 2800, bo nie starcza już człowieczej wiedzy na podniesienie jeszcze wyżej poziomu!
    Myliłem się na szczęście i teraz mamy ciągle postępujący wyścig zbrojeń wśród enginów szachowych.
    Szkoda tylko, że Houdini 5 nie przeskoczył Stockfish'a !
    Byłoby ciekawiej :)

    Pozdrawiam
    Kontroler Chris

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego wydajesz tyle pieniędzy by Twój syn grał w szachy?

Na jednym z szachowych blogów znalazłem (J.S.) ciekawą wypowiedź dotyczącą nauki gry w szachy, której autorem jest  Martin Wollf . Genialna diagnoza! Pewien przyjaciel zapytał mnie: -  Dlaczego inwestujesz tyle pieniędzy i własnego czasu, aby twój syn uczył się grać w szachy? Moja odpowiedź: Cóż, muszę przyznać się do winy:  nie płacę za to, żeby mój syn grał w szachy. Czy wiesz, dlaczego płacę? - Płacę, żeby mój syn nauczył się być zdyscyplinowany. - Płacę również za to, by mój syn mógł ćwiczyć swój umysł i rozwijać swoją kreatywność. - Płacę za mojego syna, aby nauczył się radzić sobie z porażkami, z rozczarowaniami jeśli nie uda mu się osiągnąć tego, czego oczekiwał. - Płacę za mojego syna, aby nauczył się realizować swoje cele. - Płacę, aby moje dziecko zrozumiało, że aby osiągnąć mistrzostwo trzeba  ciężko pracować i trenować godzinami. I że sukces nie nastąpi z dnia na dzień. - Płacę za to, że mój syn nawiązał przyjaźnie na całe życie. - Płacę za mojego sy

Ognisko na szachownicy!

Nie wiem, czy młody mieszkaniec z Nowego Bytomia czytał książkę Aleksieja Szirowa " Ogień na szachownicy ". Jeśli znał, to wziął tytuł zbyt dosłownie, bo bawiąc w Rudzie Śląskiej z nudów rozpalił ognisko na betonowej szachownicy. Na szczęście zauważył to  operator monitoringu i młodzieniec zapłacił mandat w wysokości 500 złotych. Tak, nieznajomość zasad gry w szachy  szkodzi :)  Informację o zdarzeniu zamieścił portal internetowy Ruda Śląska - TUTAJ .

Debiuty szachowe dla początkujących - część pierwsza

Początkujący szachiści często nieudanie rozgrywają początkową fazę partii. Oczywiście trudności nie sprawiają same ruchy (bo ich nauczyć się nie sztuka) ale ich logika. Czegoż nie można zobaczyć w partii żółtodziobów: atak pionowy, miotanie się hetmanem po całej szachownicy, niefrasobliwość w obronie i osłabianie pozycji swojego króla. Jak należy grać aby uniknąć grubych błędów? Trzeba zapamiętać trzy magiczne słowa: pierwsze - centrum , drugie - mobilizacja , trzecie - bezpieczeństwo . Centrum Problem centrum zawsze zajmował szachistów w dawnych czasach. Uważano że ten, kto zajmie swoimi pionami centralne pola e4, d4, e5, d5 powinien szukać drogi do szybkiego zwycięstwa. Najlepiej przy pomocy taktyki. Współcześnie nie formuje się już tak kategorycznych ocen, ale pierwsza zasada debiutowała pozostaje niezmienna: najważniejsze w debiucie jest centrum . Dlatego trzeba dążyć do opanowania centrum swoimi pionkami i tak wyprowadzać figury, aby móc je atakować.  Partia Wł